To już ponad 5 lat odkąd wróciliśmy z Ameryki, jednak wspomnienia są wciąż żywe i kolorowe. Nie sposób oddać słowami, jak różnorodnym, fascynującym i pełnym kontrastów krajem są Stany Zjednoczone. W czasie naszej 5-miesięcznej podróży odwiedziliśmy 10 stanów i przemierzyliśmy niezliczone kilometry na Wschodzie i Zachodzie kraju.
Od początku powtarzaliśmy sobie, że nasze przygody, wspomnienia i przemyślenia z podróży po USA zasługują na stworzenie bloga, przede wszystkim dla nas samych i naszych przyjaciół – jako dziennika z podróży. Wyprawa pochłonęła nas jednak bez reszty, a każdą chwilę wypełniały nowe wrażenia. Nie było miejsca i czasu na tworzenie treści – zapisywaliśmy wspomnienia w notatniku i ruszaliśmy dalej, po nowe przygody. Odłożyliśmy pisanie bloga na “długie zimowe wieczory” i tak oto przez kolejne miesiące nasze zdjęcia, mapy i zapiski z podróży kurzyły się w kartonie czekając na swój wielki dzień.
Zastanawiając się, w jaki sposób opisać nasze doświadczenia, nie mogłem oprzeć się pokusie aby zaburzyć chronologię i rozpocząć od Zachodu – Kalifornii, Arizony, Nevady i Utah. Postanowiłem odtworzyć naszą trasę dzień po dniu i oddać jak najwięcej z klimatu tamtej podróży, która pozostawiła najbardziej kolorowe i radosne wspomnienia – pełne słonecznych dni, pięknych miejsc i ludzi, wiatru we włosach i niezwykłej wolności, jaką czuje się w każdym z tych miejsc. Może to kwestia świetnej muzyki, którą podarował nam Frank goszczący nas w Waszyngtonie i która towarzyszyła nam każdego dnia, a może tak tam już po prostu jest 🙂
W następnych wpisach wrócę wspomnieniami do blisko 30 dni, które spędziliśmy na Zachodzie. Kiedy uda mi się odtworzyć tamtą podróż, wrócę na Wschód, gdzie czekają wielkie metropolie i zupełnie inna Ameryka. Zapraszam do wspólnej podróży!
Paweł